Łatwe fryzury na wesele
Ślub to niewątpliwie jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu. Każda panna młoda chce w tym wyjątkowym dniu olśniewać urodą – nie tylko perfekcyjnie dobraną kreacją, ale też dopracowanym makijażem i zachwycającą fryzurą. Jeśli chodzi o to ostatnie, w poprzednich sezonach niezwykłą popularnością cieszyły się fryzury proste i minimalistyczne, naturalnie podkreślające urodę przyszłej żony. Jakie konkretnie uczesania należą obecnie do top trendów? Sprawdźmy!
Prosto i naturalnie
Można śmiało stwierdzić, że perfekcyjne, biznesowe wręcz fryzury odeszły do lamusa. Obecnie styliści ślubni stawiają na pozorny nieład i włosy czesane wiatrem. Wiele przyszłych mężatek preferuje luźne koki i lekkie fale ozdobione naturalnymi kwiatami lub delikatnymi akcesoriami. Proste, minimalistyczne uczesania pasują w zasadzie do każdej kreacji. Część przyszłych żon decyduje nawet uczesać się do ślubu własnymi rękami! Jakie fryzury podbiły serca kobiet w tym sezonie? Tego dowiesz się, czytając poniższy artykuł.
Włosy rozpuszczone: coś dla romantyczek!
Rozpuszczone włosy luźno opadające na ramiona to wybór pań o duszach romantyczek. Panny młode decydujące się na tę fryzurę zazwyczaj zakręcają do niej włosy. Bardzo modne są lekkie fale typu beach waves, hollywoodzkie loki lub mocny skręt w stylu retro. Niektóre panie jednak marzą, by mieć proste włosy na wesele. Uczesanie to może być jednak problematyczne dla właścicielek włosów cienkich i rzadkich, które po kilku godzinach tańca mogą wyglądać nieświeżo. Jest na to jednak sposób! Wpięcie sztucznych włosów typu clip-in lub ich przedłużenie sprawi, że fryzura nabierze objętości i będzie wyglądać schludnie przez całą noc. Aby jednak rozpuszczone włosy wzbudzały zachwyt, muszą być w naprawdę dobrej kondycji, dlatego panna młoda powinna zadbać o ich pielęgnacje na długo przed dniem ślubu.
Prawdziwym hitem ostatnich lat były fryzury z włosami rozpuszczonymi, lecz gładko zaczesanymi do tyłu. Kobiety, które nie lubią odsłaniać czoła, często decydowały się na wyraźne zaznaczenie przedziałka na środku, lub z boku głowy.
Plusem rozpuszczonych włosów jest niewątpliwie to, że fryzurę na wesele panna młoda może w zasadzie wykonać własnoręcznie lub poprosić o pomoc zaufaną przyjaciółkę.
Ponadczasowe warkocze
Ponadczasowa, łatwa fryzura na wesele większości z nas kojarzy się z warkoczem. To uczesanie bezpretensjonalne, które prawdopodobnie nigdy nie wyjdzie z mody. W ostatnim sezonie prawdziwym hitem były warkocze luźne, wyglądające tak, jakby uczesał je wiatr. Sporo pań decydowało się też na warkocze typu kłos, holenderskie i francuskie. Zwykły warkocz może wydawać się banalny, jednak styliści potrafią nadać mu zupełnie nowy charakter. Często namawiają oni panny młode do zaplecenia włosów dookoła głowy, od boku do boku, lub zrobienie warkocza tylko z części włosów. Do popularnych trendów ślubnych należą też pół-upięcia, czyli włosy pół-rozpuszczone i pół-uczesane w kok, lub właśnie w warkocz.
Pół-upięcia
Na wspomniane przed chwilą pół-upięcia decydowało się w ostatnich latach naprawdę wiele Panien Młodych. Nic w tym dziwnego! To niebanalna, romantyczna fryzura, która z żadnym strojem nie komponuje się tak wspaniale, jak właśnie z suknią ślubną. Do pół-upięć również warto nieco zagęścić włosy, by fryzura prezentowała się okazale. Pół-upięcia są wręcz stworzone do wpinania niewielkich kwiatów i drobnych, eleganckich ozdób. Wyglądają przy tym bardzo romantycznie! Pół-upięcia prezentują się prosto i naturalnie, jednak wymagają sporo pracy. Dlatego na czesanie warto zarezerwować sobie więcej czasu.
A może elegancki kok?
Łatwe fryzury na wesele to również zwykłe koki. W dobie ogromnego wyboru wszelkiego rodzaju wypełniaczy, tresek i innych akcesoriów do włosów, pięknym kokiem w dniu ślubu mogą pochwalić się nawet właścicielki bardzo cienkich włosów. W ostatnich sezonach raczej odchodziło się od wymyślnych koków wymagających użycia ogromnych ilości kosmetyków utrwalających. Prawdziwym hitem stał się luźny kok, zwany z angielska messy bun. Wygląda niezwykle naturalnie i sprawdza się świetnie również przy eleganckich sukniach, a nie tylko tych w stylu boho czy rustykalnym. Luźne koki prezentują się zjawiskowo spięte zarówno tuż nad karkiem, jak i na samym czubku głowy. Szykowność pozornego nieładu można podkreślić błyszczącymi spinkami, tiarą, czy świeżymi kwiatami.
Ślubny koński ogon
Może się wydawać, że koński ogon jest zbyt pospolitą i prostą fryzurą, by nadawał się do stylizacji ślubnej lub weselnej. Nic bardziej mylnego! Ta łatwa fryzura na wesele występuje w tylu różnych odmianach, że z pewnością każda panna młoda znajdzie coś dla siebie. Kucyk może wyglądać niezwykle elegancko, gdy zrobi się go z włosów natapirowanych, zakręci je, czy też połączy z włosami związanymi w warkocz. Możliwości jest naprawdę wiele! Oczywiście końskiego ogona na ślub nie pozostawia się wykończonego zwykłą frotką do włosów. Gumkę ukrywa się pod puklem włosów, ozdobną nakładką, spinką, lub tasiemką.
Jak wybrać fryzurę dla siebie?
Oczywiście, w pierwszej kolejności warto kierować się własnym gustem i upodobaniami. Należy jednak pamiętać o tym, że nawet proste fryzury na wesele muszą wyglądać elegancko i stosownie do okazji. Nawet najbardziej minimalistycznemu uczesaniu można dodać nieco szyku, wpinając spinkę lub inną ozdobę z kamieniami odbijającymi światło, perłami, lub świeże kwiaty. Fryzurę warto dobrać do stylu sukni – nie może ona z nią konkurować, a wręcz przeciwnie – muszą tworzyć spójną całość. Rozpuszczone włosy są wspaniałym dopełnieniem sukienek prostych i minimalistycznych. Z kolei upięcia pozwalają wyeksponować górną część kreacji lub piękną, wyraźną biżuterię. Jeśli w dniu ślubu planujemy mieć na szyi grubą kolię lub sznury pereł, rozpuszczone włosy nie tylko zasłonią naszyjnik, lecz mogą się w niego boleśnie wplątywać.
Fryzura ślubna powinna również pasować do kształtu twarzy panny młodej. Jeśli chce ona ją nieco wydłużyć i wyszczuplić, idealnie sprawdzi się wysoki kok i włosy opadające na policzki. Paniom o ostrych, prostokątnych rysach urodę złagodzą miękkie loki okalające twarz. Dobry fryzjer i stylista z pewnością pomogą dobrać typ fryzury, który najlepiej sprawdzi się w przypadku urody przyszłej mężatki.
Fryzura na wesele a walory praktyczne
Co ciekawe, wiele Panien Młodych wybiera też fryzurę na wesele, biorąc pod uwagę jej walory praktyczne. Rozpuszczonych włosów niestety co jakiś czas trzeba doglądać, a zwłaszcza te proste – przeczesać. Jeśli planujemy tańce do białego rana, przy rozpuszczonych włosach może być nam też zwyczajnie gorąco. Nawet tak prosta fryzura na wesele, jak kok czy warkocz, jeśli będzie solidnie upięta, przetrwa dziką zabawę na parkiecie bez żadnego uszczerbku. Wybierając fryzurę, warto też wziąć pod uwagę pogodę, jaka będzie prawdopodobnie panowała w dniu ślubu. Rozpuszczone włosy lepiej sprawdzą się wtedy, gdy fryzura pozostanie sucha: nie będzie padał deszcz, ale też panna młoda nie będzie pociła się w upale. W przeciwnym wypadku lepiej postawić na upięcie.
Zadbaj o włosy wcześniej!
Wiele pań ustalając datę ślubu, jednocześnie postanawia zapuszczać włosy do tego dnia, by fryzjer mógł wyczarować im na głowie coś naprawdę pięknego. Zapuszczanie włosów to jednak nie wszystko. Na co najmniej kilka tygodni przed ślubem włosom warto zafundować intensywne zabiegi regeneracyjne u zaufanego fryzjera lub chociaż pielęgnować je regularnie w domu z pomocą kosmetyków dostępnych w drogeriach. Panie, które na ślub planują włosy przedłużyć lub zagęścić, również powinny zabrać się za to z odpowiednim wyprzedzeniem. Na termin przedłużania włosów czasami trzeba długo czekać, a nawet jeśli zdecydujesz się na włosy typu clip-in, poświęć odpowiednio dużo czasu na dobór odpowiedniego koloru i naukę ich wpinania. Sztuczne włosy, nie ważne, jaką metodą doczepiane, wymagają też odpowiedniej pielęgnacji. Dowiedz się, jak o nie zadbać, by do dnia ślubu zachowały swój pierwotny blask.
Krótkie włosy – przedłużać, czy nie?
Wybór fryzury ślubnej jest szczególnie trudny dla pań z włosami krótkimi. Nawet bardzo krótkim włosom dobry fryzjer będzie umiał nadać ślubnego szyku, przedłużanie nie jest więc konieczne. Jeśli jednak w tym wielkim dniu panna młoda zechce zaskoczyć gości nowym imagem, tak, jak już było wspomniane, o przedłużaniu powinna pomyśleć dużo wcześniej. Sztuczne włosy można dowolnie farbować i stylizować, nic więc nie stoi na przeszkodzie, by przed ślubem przyszła żona wybrała się na czesanie próbne i poeksperymentowała z nowym wyglądem.
Fryzura a welon
Wybierając swoją weselną fryzurę, warto też zastanowić się nad upięciem welonu, jeśli przewidujemy go w swojej stylizacji. Jeśli w dniu ślubu planujemy mieć na głowie długi, ciężki welon, wpięcie go w luźne pół-upięcie może skończyć się katastrofą. Wybierając się na czesanie próbne, dobrze jest zabrać welon ze sobą, by fryzjer mógł zaproponować fryzurę, w którą łatwo będzie go wpiąć. Jeśli chcesz, by w tym ważnym dniu Twoją główną ozdobą była pięknie wystylizowana fryzura, zastanów się, czy… z welonu całkiem nie zrezygnować. Wiele pań w ostatnich latach zamieniło welon na skromną woalkę, fascynator, kapelusz, albo wianek z prawdziwych kwiatów.
Próbne czesanie – czy warto?
Większość przyszłych Panien Młodych, które zdecydowały się na nawet bardzo łatwe fryzury na wesele, decyduje się na czesanie próbne. I jest to bardzo dobry trend! Czesanie próbne nie tylko pozwoli uniknąć stresu związanego z wyglądem fryzury w dniu ślubu, ale zostawia też pole na eksperymenty. Być może po rozpuszczeniu następnego dnia wymarzonego warkocza zaplecionego na czesaniu próbnym stwierdzimy, że to jednak pofalowane, rozpuszczone włosy są strzałem w dziesiątkę. Próbne czesanie daje też przyszłej mężatce szansę na zmianę fryzjera do dnia ślubu, jeśli nie będzie zadowolona z usługi.
Włosy a… charakter panny młodej
Jak już było wspomniane na początku, wybierając fryzurę na wesele, zawsze warto przede wszystkim kierować się własnym gustem. Wiele osób słusznie uważa, że fryzura, jak i cała stylizacja ślubna powinna poniekąd podkreślać charakter Panny Młodej. Pedantka ceniąca elegancję ponad wszystko z pewnością nie będzie czuła się dobrze w luźnym pół-upięciu, a z temperamentem żywiołowej „chłopczycy” z pewnością będzie kłócił się grzeczny kok z równo podpiętym welonem. Panna młoda musi czuć się dobrze ze swoją stylizacją, aby w tym ważnym dniu mogła skupić się na ceremonii i zabawie, zamiast na nieustannym poprawianiu w lusterku niesfornych kosmyków. Dlatego jeszcze raz chcemy podkreślić wagę czesania próbnego. Nawet jeśli fryzura będzie schludnie wykonana i niezwykle modna, kobieta powinna poszukać czegoś innego, gdy będzie czuła się w niej po prostu źle.
„Łatwa fryzura” nie znaczy byle jaka!
Kobiety, które na co dzień nie przykładają większej uwagi do stylizacji włosów, raczej powinny zlecić przygotowanie fryzury weselnej specjaliście. Dlaczego? Otóż może się wydawać, że wykonanie luźnego warkocza nie jest niczym trudnym. I rzeczywiście, przygotowanie takiego uczesania do zdjęcia powinno się udać każdemu. Jednak sekret fryzur weselnych tkwi w tym, że muszą one przetrwać nie tylko ceremonię, ale przede wszystkim szaloną zabawę na parkiecie. Pozornie niedbały kok wykonany przez fryzjera lub stylistę nie rozsypie się przy pierwszym tańcu, a prawdopodobnie nawet dzielnie przetrwa poprawiny. Kobieta, która zdecyduje się na rozpuszczone włosy i fryzurę w postaci zwykłych fal, przygotowaną własnoręcznie, również musi pamiętać o jej odpowiednim utrwaleniu. Z drugiej strony – z kosmetykami nie można przesadzać, by zbytnio nie obciążyć włosów. Dlatego właśnie przed ślubem lepiej oddać swoje włosy w ręce doświadczonego stylisty.